Czterdziestoletni mieszkaniec Warszawy miał już za sobą dwadzieścia lat ciężkiej pracy, która przyniosła mu bardzo wiele zysków. Cóż, świetne pomysły, śmiałość w robieniu interesów i poświęcenie na pracę szesnastu godzin dziennie nieraz przez siedem dni w tygodniu miało swoje efekty.
Teraz, po przekroczeniu czterdziestki, przyszedł czas na spijanie śmietanki albo na zbieranie owoców swojej pracy. Czterdziestolatek jednakże dość słabo sobie radził z inwestowaniem. Przeznaczył na nie dwa miliony złotych, ale w przeciągu kilkunastu tygodni dziesięć procent całej sumy szlag trafił. Mężczyzna postanowił więcej nie ryzykować i skorzystał z pomocy specjalisty, którym był doradca finansowy Warszawa. Dzięki jego pomocy czterdziestolatek zainwestował trzysta tysięcy w restrukturyzowany PKS, znajdujący się w centralnej Polsce oraz kolejne czterysta w budowę centrum wypoczynkowego na Mazurach. Pół miliona złotych poszło na kupno akcji producenta farmaceutyków a reszta pieniędzy została ulokowana w szwajcarskim banku na świetnej lokacie. Już po krótkim czasie wszystkie inwestycje zaczęły przynosić zysk, który rozłoży się na wiele lat.