Na pewnym osiedlu mieszkańcy byli przyzwyczajeni do tego, że w ich okolicy kręci się zawsze kilku bezdomnych. Nikomu oni nie przeszkadzali, zbierali butelki i puszki, oczyszczając okolice. Nikt zazwyczaj nie miał do nich o nic pretensji.
Jednak w ostatnim czasie głośno zrobiło się o aferze z ich udziałem. Ponieważ robiło się coraz chłodniej, temperatura była w tendencji spadkowej, a dodatkowo przez całe dnie siąpił wychładzający deszcz, bezdomni szukali miejsca, w którym by mogli spokojnie spędzić dzien. Okazało się, że któryś z nich wyłamał zamek prowadzący do budki, w której znajdują się osiedlowe transformatory. Z zewnątrz nikt niczego nie zauważył, drzwi nie były bowiem zdewastowane. Jednak kiedy któregoś dnia pracownicy elektrowni przybyli na standardową kontrolę zdenerwowali się nie na żarty. Znaleźli trzy osoby śpiące wokół urządzeń pod wysokim napięciem! Wezwana została policja, o sprawie zrobiło się głośno. Mieszkańcy osiedla solidarnie przejęli się losem bezdomnych i oficjalnie udostępnili im pomieszczenie gospodarcze przy jednej z piwnic, za obietnicę poprawnego zachowania i nie mieszania w elektryce.